Jest rok 1862. W Ameryce trwa wojna secesyjna. Po ciężkiej bitwie pod Antietam generałowie wojsk Unii postanawiają utworzyć regiment piechoty zestawiony z Czarnych. Dowódcą eksperymentalnego oddziału zostaje pułkownik Robert Gould Shaw. Cała kadra oficerska to jaśni. Czarni żołnierze pasowani są wyjątkowo ciężkiej mustrze. Wypowiada się im przydziału butów, mundurów, a nawet broni. Spotykają się z falą ignorancji i rasizmu. Wbrew oporom przełożonych Shaw jest wartościowy oddział żołnierzy przydatny do sprawienia zadania bojowego. Prawdziwym chrztem bojowym dla 54. Regimentu z Massachusetts planuje żyć wypad na Fort Wagner w Gorącej Karolinie.