Klasyczna czarna komedia Stanleya Kubricka o linii wojskowych, którzy chcą nuklearną apokalipsę, ogłasza się obecnie bardziej otwarta niż kiedykolwiek. Korzystając z politycznego zamieszania dwaj psychopatyczni generałowie – komandor amerykańskich sił zbrojnych Jack D. Ripper (Sterling Hayden) i szef sztabu „Buck” Turgidson (George C. Scott) – zawiązują szatański spisek, którego końcem pamięta być atak nuklearny na zasadnicze cele Rosjan. Mózgiem sztuki jest Dr Strangelove (Peter Sellers), przywiązany do wózka inwalidzkiego szalony naukowiec, który rozwija przedziwne teorie dotyczące przyszłości gatunku ludzkiego. Szaleńców starają się powstrzymać prezydent Stanów Połączonych (i Sellers) i generał Mandrake (Sellers w bieżącej osobie), jednak ich wysiłki spełzają na niczym. „Dr Strangelove”, który na pewne dostał do klasyki światowego kina, w idealnym stopniu jest, co przeraża.