Harold Crick, pracownik Urzędu Skarbowego, poborca podatków, prowadzi monotonne, niezależne od lat bycie. Harold je indywidualny, sam chodzi po ulicy, sam przechowuje się spać. Niestety uważa panie. Skąd uznaje panów, oprócz prowadzących mu wszędzie liczb. Niestety stanowi żadnego zamiłowania, hobby, talentu (jest gładki dopiero w matematyce). Jednego dnia wszystko uruchamia się zmieniać. Harold myjąc zęby słyszy nagle kobiecy głos, który planuje narracje w trzeciej osobie. Ponadto istnieje obecne opowieść mówiąca o Haroldzie. Narrator opisuje dokładnie całe jego funkcje, ukryte fantazji oraz stanowiska. Harold nie wie, co się dzieje, ale ważny niepokój rozwija w nim oznakę jego potrzebnej śmierci.